piątek, 21 sierpnia 2015

21/08/2015

Długo zbierałam się z napisaniem tego posta. Jako, iż jest on pierwszy, musi zostać odebrany dobrze, powinnam zachęcić nim do dalszego czytania bloga. Zastanawiałam się co napisać. Przedstawić się, opisać moją życiową historię, bla bla. Problem w tym, że nie prowadzę wielce interesującego życia. Ciężko jest się wybić będąc "innym". Nigdy nie będę mieć zdjęcia w windzie, bo mam klaustrofobię i w życiu nie przetrwałabym podróży nią na tyle, by zrobić sobie to jedno selfie. Nie chodzę co tydzień do Ikei, Starbucksa, nie mam imponującej kolekcji drogich perfum, a par spodni trzy na zmianę i wcale nie z najnowszej kolekcji Zary. Moja bransoletka nie mogłaby być moim paskiem, nie noszę rozmiaru 32 (chyba, że spodni w Levi's, wtedy jeszcze mniejsze). Nie zrozumiałam, nie rozumiem i chyba nie zrozumiem fenomenu "Gwiazd naszych wina". Mam dość dziwne poczucie humoru i żaden mój znajomy nie śmieje się z moich żartów, a ja z jego. Nie potrafię oglądać filmów na laptopie, bo po chwili dosłownie zasypiam. Mogłabym wymieniać w nieskończoność. Po prostu nie jestem typowa. W sumie to dobrze. Ale czasem ciężko jest mi znaleźć "moje miejsce". Czasem ludzie śmieją się z moich zainteresowań, lecz nauczyłam się tym nie przejmować. Wszystkim innym też tego radzę. Życie jest za krótkie, aby przejmować się różnymi drobnostkami.

Więc kim ja w ogóle jestem? Mam 13 lat i jestem z najbardziej znienawidzonego rocznika w historii, jakim jest '02, jednak nie utożsamiam się z ludźmi, którzy serio są, um... dziwni. Nie czuję się jak oni, a mówiąc oni mam na myśli te wszystkie osoby wstawiające 253554 tzw. "selfiaków", podpisujące je życiowymi cytatami i akurat Bóg chciał, że urodziły się w tym samym roku co ja. Jednak nie wierzę w magię roczników i to, że jeśli urodziłeś się w tym i tym roku, jesteś "zjebany". Interesuję się różnymi rzeczami, o ile interesowaniem się można to nazwać. Lubię oglądać mecze piłki nożnej, a sama nie umiem kopnąć takiej piłeczki. Uwielbiam oglądać różne iluzje i iluzjonistów, sama znam tylko jedną karcianą sztuczkę ze zgadywaniem karty. Lubię "czytać" teksty w obcych mi językach, a sama zapominam jak powiedzieć "Ile to kosztuje?" w języku, którego uczę się od trzech lat.

O czym będę pisać na blogu? Zapewne moje przypałowe historyjki, smutne wspomnienia, może czasem dodam jakieś zdjęcia. Ogółem będę pisała to, co mi w głowie siedzi. Zachęcam też do pisania komentarzy. Możemy sobie podyskutować na jakiś temat.

A na koniec zdjątko. Po lewej ja, po prawej Kłapouchy. Jak się przyjrzycie zapewne zauważycie, że jesteśmy podobni. Tak samo nam z oczu patrzy.

2 komentarze:

  1. Aww, Lama na bloggerze x3 Chętnie będę czytała tego bloga, by dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie.
    Ahh, my, znienawidzony rocznik. Mamy przechlapane... a może... WCALE NIE! Jesteś bardzo barwną osóbką i jestem ciekawa, jakie historie Ci się przytrafią. Następnym razem napiszę dłużej, bo póki co do dyspozycji mam tylko telefon xc
    Do napisania xx
    Zuzu (@lodoxdemixsabri)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niestety, nawet nie wiem czemu akurat nasz rocznik jest taki nielubiany. Czy zrobiliśmy coś wszystkim tym ludziom z '01, '00 itd.?
      Dziękuję bardzo za miłe słowa xx

      Usuń

Dziękuję za przeczytanie posta. To wiele dla mnie znaczy.
Jeśli masz jakieś uwagi, pomysły itp. pisz w komentarzu.
Kocham Cię misiu xx

Keiko Amane Land Of Grafic